czwartek, 3 września 2015

Energetyczny albumik

Witajcie.

Nie jestem pasjonatką scrapowania w czystej postaci. Niespecjalnie kręcą mnie poprawne w formie i równiusieńkie albumiki. Dziś zrobiłam wyjątek i poczyniłam coś albumopodobnego. Ale nadałam mu odrobinę nolannowatości. Nieco krzywy, pstrokaty i upaćkany czym się da. Tak zaprezentuje się mój pierwszy, w całości zrobiony przeze mnie album.
Do jego wykonania potrzebowałam kilku arkuszy naszych papierków, resztki z opakowania po mleku, wykorzystane jako baza okładki i troszkę dodatków różnej maści.
Efekty oceńcie sami.

P.S. Środka Wam nie pokażę, bo wstyd... :)













Papierologia:












Pozdrawiam




10 komentarzy:

  1. a mi się bardzo podoba jest taki słoneczny i energetyczny i z wielką chęcią oglądnęłabym środek zwłaszcza w jaki sposób zamontowane są karty do okładki, a swoją drogą niezły patent na okładkę albumiku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, zajglądnij na mój FB fanpejdż tam odsłoniłam rąbka tajemnicy. I widzę, że nie Ty jedna chętnie byś zajrzała do środka, więc niedługo kursik! :D

      Usuń
  2. Wyszło świetnie! Okładka jest śliczna, doskonale dobrałaś kolory, dodatki. Najważniejsze, żeby album spełniał swoją funkcję... Ot co! Pierwsze koty za płoty! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczny albumik, super skomponowany.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny i taki pełen energii :D

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDO!!!!!!!!!!!!!!!!ja chce środek zobaczyć :)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marta! Zapraszam na mój facebook, tam znajdziesz "wkładkę". ;)

      Usuń

Dziękujemy za odwiedziny i pozostawiony komentarz :)