Witajcie w kolejnym spotkaniu z cyklu Kropelka miodu z....
Dziś chciałam Wam zaprezentować kolejną niezwykłą postać w naszym środowisku. Jej prace są pełne elegancji, niewymuszonej kobiecości, subtelne, a przecież z charakterem! Jak ona to robi? Czym się zajmuje? Jak się to wszystko zaczęło?
Zapraszamy do spotkania z...
Welcome to our another "Drop of Honey with...' meeting.
Today we meet a great, unique designer, whose works are full of grace and elegance, cozy femininity, subtle yet with character! How is she doing that? What does she do? How it all begun?
Please, have a drop of pleasure with....
Today we meet a great, unique designer, whose works are full of grace and elegance, cozy femininity, subtle yet with character! How is she doing that? What does she do? How it all begun?
Please, have a drop of pleasure with....
Bee Scrap: Witaj serdecznie. Z ogromną przyjemnością chcieliśmy przywitać Cię na naszym spotkaniu z cyklu Kropelka Miodu z... Pierwszy raz gościsz na blogu Bee Scrap, prawda? Mamy nadzieję, że będzie Ci tu wygodnie ;) Jesteś osobą rozpoznawalną w środowisku scraperek, jednak dla tych, którzy jeszcze Cię nie znają – o ile są tacy – powiedz coś o sobie na początek.
Welcome! We are very happy to welcome you on our Designer of the Month meeting. It's your first time in Bee Srap blog, isn't it? We do hope you feel comfortable here :) We know you are known designer in scrapworld, but for those, who hasn't met you yet, please, say something about yourself.
Mosia: Coś o sobie. Napiszę to, co zawsze - kura domowa, taka prawdziwa ;-) mama dwóch łobuzów, Marcelka i Mikołaja, no i żona oczywiście. W sieci urzęduję jako mosia, o tu: www.scrap-pracownia.blogspot.com. Scrapbookingiem zainteresowałam się w listopadzie 2012 roku, a moją pierwszą pracą był album i to taki konkretny, bo w rozmiarze 30 x 30 cm i miał bodajże 12 kart. Dopiero potem "wzięłam" się za kartki. Następne były zakładki, LOsy, ramki. Ale nieważna była forma, ważne było to, że odkryłam swoją prawdziwą pasję. A powiem Wam w sekrecie, że w tym roku miałam przerwę kilkumiesięczną i myślałam, że to już będzie koniec, nawet sprzedałam dużą część przydasi. Ale jednak miłość do papieru wygrała. I znów działam!
Something about me. Well, I'll write what I usually write - I'm a housewife in 100% ;-) I'm a mother of two little boys, Marcel and Nicholas, and of course I'm a wife. In the internet I have a nick mosia and you can find me here: www.scrap-pracownia.blogspot.com. My adventure with scrapbooking started in November 2012 and my first project was an album, and it was really big, 30x30cm and it had about 12 pages - I don't remember exactly. My next projects were cards, bookmarks, layouts, frames. But it wasn't important what I was doing. The important thing was that I discovered my real passion. And I must tell you that after few months of break this year, I thought it was over, I even sold part of my supplies. But my love to paper was stronger and now I'm back!
Swojego bloga prowadzisz już 3 lata. Pamiętasz swoje początki w rękodziele? Skąd ta pasja?
You started your blog 3 years ago. Do you remember your beginnings in handcrafting? How did your passion start?
Początki już znacie. A od czego się zaczęło? W styczniu 2012 roku urodził się mój Marcelek. I pewnego dnia dostał on album, zrobiony ręcznie. Oj, jaki był piękny! To była pierwsza taka rzecz jaką miałam w rękach. I tak co troszkę go oglądałam, potem zaczęłam szperać w internecie (bardzo pomogło mi forum Scrappassion), oglądałam inne prace, podziwiałam, i pomalutku, nieświadomie, zakochałam się :) Po prostu.
The begginings you've already known. And how did it start? In January 2012 my son Marcel was born. And one day he was given an album, a handmade album. Oh, it was soooo beautiful! It was the first such thing I have ever hold in my hands. I was still looking at it, one page after another. Later I started searching the Internet ( the forum Scrappassion helped me a lot ), looking other projects and I kept admiring them. And finally I just fell in love with scrapbooking <3
Jakie miejsce w Twoim życiu zajmuje scrapbooking? Choć to nie tylko scrapbooking, tworzysz przeróżne formy, dużo pięknych kartek, sporo blejtramów..
How much time do you spent on scrapbooking? It's not only scrapbooking, you create a diverse kind of projects, a lot of beautiful cards, many canvas...
Jakie miejsce zajmuje? Wypełnia każdą moją wolną chwilkę. Głównie są to wieczory, gdy chłopaki już śpią. I jeśli tylko mam siłę, to zasiadam do moich papierków :-)
My every free moment I spend on doing something, a card, a layout ect. I do it mostly in the evenings when my boys are sleeping and if I'm not too tired I start my paper work :-)
Trudno jest łączyć taką pasję z życiem rodzinnym? Ostatnio powiększyła Ci się rodzina, jak Ci się tworzy z takimi maluchami? ;)
Is it hard to match this passion with your family life? We know that recently your family grown bigger, how do you manage to create your beautiful projects with such a little babies beside? ;)
Jak już wspomniałam, tworzę głównie wieczorami, nocami, kiedy wszyscy już śpią i oczywiście jeśli ja nie padam na twarz ;-) Czasem zdarza mi się coś zrobić w dzień, przy moich chłopcach, ale staram się raczej godziny dzienne poświęcać im i domowi. Ale wiecie, czekam z niecierpliwością na ten czas kiedy Mikołaj podrośnie i będą się już razem bawić i będę mogła z czystym sumieniem podziałać coś też właśnie w dzień a w nocy po prostu odpocząć ;-) Z dwójką to już jednak mały hardcore, mało czasu dla siebie ( przynajmniej ja tak mam ), ale co tam! Zasada jest jedna - rodzina jest pierwsza, najważniejsza.
As I said, I make my projects mostly in the evenings, at night, when everyone is sleeping and if I'm not too tired ;-) Sometimes it happens that I have the opportunity to do something earlier but I'm trying to spend my whole days with my kids and doing some houseworks. But you know, I can't wait when Nicholas is bigger and my boys will play together and then I could do my paper projects during the day and at night just sleep ;-) With two kids it's a little hardcore, very little time for yourself ( if you ask me ), but who cares! The rule is one - the family is first, the most important.
Pytanie z cyklu „wspomnienia” :) Pamiętasz swoje pierwsze prace dla kogoś spoza kręgów rodzinno-znajomych? Masz jakąś pracę z początku pasji, o której myślisz z sentymentem? Albo taką, którą chętnie byś odebrała, by zrobić na nowo?
And it’s time for some ‘memories’ kind of question. Do you remember your first designs for someone outside family-friend circles? Do you have your favourite project from that time? Or, in contrary, is there anything you would like to make once again?
Wiesz, ja to chyba tylko dla rodziny i znajomych robię prace. Albo znajomych znajomych. A pamiętam wszystkie swoje prace, i tą pierwszą, z której byłam naprawdę dumna - to był komplet na komunię, karteczka i pudełko. I naprawdę, byłam strasznie z niego dumna, bardzo. Wtedy też tak uwierzyłam w siebie, uwierzyłam, że to może się udać. No i chyba się udało :-)
You know, I do thing only for family and friends. Or for friends of my friends. And I remember all my projects, and that first of which I was really proud - it was a set for the Fisrt Communion, a card with a box. And I was truly proud of it, very. And when I made it I believed in myself you know. I thought it can really work. And I think it works :-)
Dziś Ty, doświadczona crafterka, gościsz u nas, młodego producenta papierów do scrapbookingu. To Twoje pierwsze spotkanie z naszymi papierami? Co jako pierwsze Cię zainspirowało? Co masz pysznego dla nas? :)
We are young scrapbooking paper producer and we are honoured to host you - a known crafter in our young hive :) Was that your firts experience with our papers? Was there something that inspired you from the beginning? In the end - are there any sweets for us? ;) ;)
Tak. Pierwszy raz pracowałam z pszczółkowymi papierkami. Na pierwszy ogień poszły papierki dziecięce, jakoś tak najbardziej mnie urzekły. I naprawdę bardzo przyjemnie się je cięło a przygotowałam dla Was dwie dziecięce karteczki, obie urodzinowe. Dla chłopca i dziewczynki.
Do pracy siadałam bez pomysłu, a poszło błyskawicznie - takie macie papierki!
Kolekcja "Tupot bosych stóp" jest naprawdę super i jak widać nie tylko dla takich najmniejszych dzieciaczków :-)
Yes. It was the first time with bee papers. For a good start I took the children's collection, they cought my eyes at first. And I must say, it was a pleasure to cut them. I made two card for kids, both birthday ones. For a boy and for a girl. I begun with no specific idea and the cards were ready in a glimpse of an eye - that's what your papers do! I really enjoy Happy Stomping collection, and what's more - it's not only for the little babies :-)
Koniec części pierwszej :)
End of part one :)
Mosia będzie u nas gościć jeszcze raz w tym miesiącu, miejcie oczy szeroko otwarte, bo będzie nowa opowieść i nowe inspiracje. Nie możemy się doczekać! Pszczoły z tej niecierpliwości kleją kolejne plastry miodu, a ja Was zapraszam do wspólnej uczty ;)
Mosia will be inspiring us one more time this month, so stay tuned. It will be another bite of delicious inspirations along with some histories to read :) All our Bees are impatiently waiting to see some more :) Feel invited to the next great drop of honey! ;)
Mosia wykorzystała papiery z ostatniej kolekcji Bee Scrap Tupot Bosych Stóp i Craftowe Marzenie. Ciekawe, co będzie następne ;)
In presented projects Mosia used the latest collection Happy Stomping and Handcraft Dream. Wonder what she uses next ;)
Przecudne prace, Mosiu! Bardzo Ci dziękujemy i niecierpliwie czekamy na kolejną odsłonę "Kropelki miodu" z Tobą. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń